Z problemem odczynu progestacyjnego łączy się zagadnienie tak zwanych „kodów waginalnych” (Diamond, 1970). Terminem tym określa się zjawisko polegające na tym, że do wywołania tego odczynu konieczna jest pewna, swoista dla każdego gatunku, sekwencja pobudzeń zakończeń czuciowych w drogach rodnych samicy. Sekwencja ta odpowiada różnym wzorcom kopulacyjnym występującym u poszczególnych gatunków (liczba intromisji, występowanie ruchów frykcyjnych, przerwy między intromisjami itd.). Mechanizm ten stanowi jedno z ważnych zabezpieczeń przed krzyżowaniem się międzygatunkowym. Powstawanie odczynu progestacyjnego wydaje się jakąś daleką analogią do wytrysku nasienia. Wskazywać by na to mogły wyniki badań Edmondsa i współpracowników (1970), którzy stwierdzili, że do występowania odczynu progestacyjnego u szczurzyc wystarczało kilka intromisji w odstępach kilkuminutowych, podczas gdy ta sama ilość intromisji w krótszych odstępach czasu była niewystarczająca. Wyniki tych badań wykazują znaczne podobieństwo do efektu wydłużonych przerw obserwowanego u szczurów. Odczyn progestacyjny powstający w warunkach fizjologicznych, w wyniku kopulacji, można także uzyskać drażniąc mechanicznie drogi rodne samicy atrapą prącia z częstotliwością typową dla kopulacji, a także drażniąc je z częstotliwością 50 – 150 Hz, co znacznie przekracza częstość ruchów frykcyjnych. Efekt taki obserwowano między innymi u myszy, szczurów, chomików syryjskich (De Feo, 1966 Diamond, Yanagi- machi, 1968 Lincoln, 1969).

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *