Antyseksualizm. Geneza tego nastawienia wywodzi się z wcze- snokulturowych tabu i wierzeń chrześcijańskich – związane jest ono z przekonaniem, że dominacja seksu wiedzie do nieszczęścia, że seks jest sprawą wstydliwą i związane z nim zagadnienia można przedstawiać jedynie w sposób zakamuflowany, symboliczny. Znane są w średniowiecznych obrazach scen biblijnych symboliczne gesty seksualne (np. złożenie rąk – oznacza oddanie). Lecz nawet potępienie seksu nie przeszkadzało sztuce przedstawiać wątków z seksem związanych, np. w średniowiecznych miniaturach znajdujemy dwoje ludzi w pozycjach niedwuznacznie seksualnych, podglądanych przez wyłaniające się zewsząd diabły. Znane są tzw. sprośności w teatrze i literaturze tego czasu, które miały rację bytu pod warunkiem, że były wyśmiane. W sztuce greckiej znany jest katastrofizm, gdzie seks występuje w postaci gwałtownej namiętności, której człowiek nie potrafi się oprzeć, która wyzwala w nim zło, wiedzie do upadku, zbrodni. Związany jest z tym mit miłości tragicznej: w zaspokojeniu namiętności człowiek znajduje złudzenie szczęścia, co prowadzi do nadmiernego zaufania w swe siły, a od tego – krok do szaleństwa. Występuje tu jednocześnie przekonanie, że szczęście jest nieosiągalne czy to wskutek grzechu pierworodnego, czy też ścigającego człowieka fatum. Film produkcji francusko-kanadyjskiej Dramat namiętności ilustruje te przekonania na gruncie kultury współczesnej: kochanek popełnia morderstwo, by uwolnić kochankę od męża, i przez to popada w szaleństwo, a miłość ginie. Katastrofizm wyraża się też w prezentowaniu zboczeń seksualnych i impotencji albo kreśleniu ponurej wizji człowieka przyszłości, dla którego potrzeby seksualne staną się podobne do innych potrzeb fizjologicznych, znikną uczucia i miłość (np. film J. L. Godarda Alfayville ukazuje wizję świata przyszłości, gdzie do ceny pokoju hotelowego wliczona jest dziewczyna, służąca do igraszek seksualnych – z punktu widzenia filozofii człowieka jest to zagłada erotyzmu, uczuć właściwych człowiekowi i zawsze przez niego wysoko cenionych).

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *