To rozwiązanie prawnicze kodeksu może budzić sprzeciw z racji etycznych. Z jednej strony ze stanowiska etycznego trudno uznać za nienaganne zachowanie kobiety, która ulega mężczyźnie jedynie w obawie przed zabraniem jej portmonetki zawierającej 550 zł, przed uderzeniem jej w twarz, przed obrażeniem jej brata, siostry itp. Przy istnieniu przymusu psychicznego, tj. przy groźbie, zawsze jest możliwość wyboru postępowania. Kobieta mogła nie ulec. Ale zagadnienie „wyboru moralnego” jest problemem niezwykle zawiłym. Przede wszystkim trzeba brać pod uwagę rodzaj wartości kładzionych na obu szalach aktu wyboru. Wyobraźmy sobie sytuację, gdy mężczyzna podarował kobiecie bransoletkę, a następnie jej oświadcza, że ją siłą odbierze, jeżeli mu się nie odda. Gdy uległa mężczyźnie, może wnieść skargę do sądu o zgwałcenie, bo sprawca zagroził popełnieniem przestępstwa na jej szkodę.

Toteż wydaje się, że działanie za pomocą groźby bezprawnej tylko wtedy pociąga za sobą stosowanie surowego przepisu art. 168 kodeksu karnego, gdy wybór dokonany przez ofiarę jest moralnie naganny z punktu widzenia systemu wartości akceptowanego w społeczeństwie. Ze stanowiska prawniczego można bronić takiego stanowiska, pozornie niezgodnego z brzmieniem art. 168, 120 § 10 kodeksu, za pomocą argu- „mentu, że posługiwanie się przez kodeks pojęciem o treści implikującej ocenę społeczno-moralną, tj. pojęciem czynu nierządnego, zezwala na wartościowanie czynu sprawcy w pryzmacie ocen moralnych.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *